
Wunsdorf „Zakazane Miasto”
W 1945 roku, Armia Czerwona przejęła cały kompleks Wunsdorf, który stał się domem dla około 40 000 żołnierzy. Specjalna dzielnica nosiła nazwę „Mała Moskwa” i była wyposażona w szpital, kino, teatr, przedszkola, sklepy, szkoły, basen oraz ośrodki wypoczynkowe
„Zakazane Miasto”
Żeby wyjaśnić pochodzenie nazwy „Zakazane Miasto” należy wrócić się trochę wstecz, do początków powstania w Wunsdorf poligonu. Pod koniec XIX wieku na terenie Wunsdorf został utworzony poligon artyleryjski, który w 1910 armia cesarstwa niemieckiego przekształciła w swój garnizon. Miasteczko prężni się rozwijało, powstały zabudowania i podłączono kolej. Podczas I Wojny Światowej, była to główna kwatera armii niemieckiej. Gdy Adolf Hitler w latach 30. doszedł do władzy, w Wunsdorf zostały wybudowane bunkry o charakterystycznej szpiczastej budowie (na temat bunkrów, więcej informacji znajduje się tutaj). Armia niemiecka stacjonowała w Wunsdorf do 1945 roku, gdzie po bombardowaniu, została zmuszona do opuszczenia terenu, który przejęła Armia Czerwona.
Przez lata sowiecka armia zajomowała terytorium Wunsdorf. W tym czasie zdążyli stworzyć samowystarczalne miasteczko z szpitalem, kinem, teatrem, przedszkolami, szkołami, sklepami, basenem i ośrodkami wypoczynkowymi. Miejsce to stało się domem dla 40 000 żołnierzy i nosiło nazwę „Mała Moskwa”. Codziennie także kursował stąd pociąg do Moskwy.
Przez prawie 50 lat Rosjanie stacjonowali w Wunsdorf, zwykli Niemcy nie mieli tam wstępu, a miejsce to dorobiło się miana „Zakazane Miasto”. W 1994 roku, wojska radzieckie zostały wycofane ze Wschodniego Frontu, mieszkańcy Wunsdorf, w pośpiechu opuszczali swoje domy, zostawiając często cały swój dobytek i pamiątki.
Przez bardzo długi czas miasto stało puste, tereny zostały wystawione na sprzedaż, jednakże nie znalazł się żaden kupiec. Obecnie miasto zamieszkuje kilka tysięcy mieszkańców, a miejscowe biuro turytyczne organizuje wycieczki po „Zakazanym Mieście”.
„Koszary”
Udało mi się wejść do jednego z opuszczonych budynków, który przypomina koszary. Znajduje się on naprzeciwko starego domu oficera, który można odwiedzić za drobną opłatą. Na teren kompleksu można było wejść główna bramą, która stoi otworem. Samo miejsce to jak wycieczka w czasie. Znalazłam stare rosyjskie gazety, szafy pancerne, kino i pomieszczenie wyglądające na kwaterę dowodzenia w której niegdyś na ścianie malowała się ogromna mapa Europy.
Budynek jest bardzo zniszczony, niemal, że wszystkie okna są porozbijane. Kompleks składa się z 4 budynków, pierwsze 3 są ze sobą połączone w literze „U”, natomiast 4 ostatni stoi osobno.





















